Ten torcik pampersowy i wozeczek pojechal do Francji do mojej przyjaciolki z ktora wspolpracuje...Bardzo sie ciesze gdy moge komus pomoc lub ofiarowac...Cenie sobie przyjazn i w tej kwestii jestem szczerze oddana....Nienawidze intryg i obludy.Ale to niewazne ,dla mnie najwiekszym i ukochanym atutem jest moje hobby w wielu postaciach...Kocham to robic i polecam wszystkim dla duszy...Milego Dnia...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz